Wiara

W zeszłym tygodniu tematem katechezy były przymioty wiary. Mam nadzieję, że pamiętamy to stwierdzenie, że wiara jest aktem rozumnym. Oznacza to, że człowiek wierzący pragnie swoją wiarę zgłębiać i rozwijać, aby w niej ciągle wzrastać.

Tematem dzisiejszej katechezy jest związek, czy też relacja wiary i rozumu. Katechizm Kościoła Katolickiego podaje, że „chociaż wiara przewyższa rozum, to jednak nigdy nie może mieć miejsca niezgodność między wiarą a rozumem (...). Dlatego warto podkreślić, że wszelkie badania naukowe, jeżeli są prowadzone w sposób prawdziwie naukowy i z poszanowaniem norm moralnych, nigdy nie będą się sprzeciwiać wierze. Bo przecież sprawy świeckie i sprawy wiary mają swój początek od tego samego Boga. Ten, kto pokornie i wytrwale usiłuje badać tajniki tego świata, prowadzony jest niejako ręką samego Boga.

Trochę historii: W czasach oświecenia, głoszony był kult wiedzy i rozumu, a człowiek borykał się z dramatem rozdźwięku między wiarą a rozumem. Byli ludzie, którzy twierdzili, że wiara nie jest dla ludzi wykształconych, ale dla biednych, niezaradnych - krótko mówiąc „maluczkich tego świata”. Później zrodziło się przekonanie, że nauka może rozwiązać wszystkie problemy świata i człowieka. Doświadczenie pokazuje jednak, że żadna dyscyplina naukowa nie jest w stanie odpowiedzieć na najbardziej podstawowe i fundamentalne pytania człowieka: Kim jestem? Skąd przychodzę i dokąd zmierzam? Dlaczego na tym świecie istnieje zło? Co czeka mnie po tym życiu? Na te pytania odpowiada jedynie wiara.

Najlepiej relację wiary i rozumu opisał Święty Jan Paweł II w encyklice „Fides et ratio”. Pisał, że wiara i rozum są dwoma skrzydłami, na których człowiek wznosi się do poznania Najwyższej Prawdy, czyli Boga. Muszą ze sobą zgodnie współdziałać i nawzajem się uzupełniać. Wiara nie boi się rozumu, ale domaga się rozumowych uzasadnień. Rozum zaś, gdy osiągnie szczyt swoich możliwości poznawczych, uznaje za konieczne przyjęcie dalszych rozstrzygnięć wiary.

Albert Einstein stwierdził, że „wiedza bez religii kuleje, religia bez wiedzy jest ślepa”. Dogłębne poznanie świata nie jest możliwe, jeśli człowiek nie uznaje wiary w Boga. Rozum może odkryć istnienie Boga, ale sam – bez wiary – nie pozna Jego istoty, tego, że Bóg jest miłością i miłosierdziem. Sam rozum nie potrafi też pojąć tajemnicy Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego. Tajemnicę tę można przyjąć jedynie przy pomocy wiary. Wierzymy bowiem z powodu autorytetu samego objawiającego się Boga, który nie może ani sam się mylić, ani nas okłamać” (KKK 156).

Przy okazji Wielkiego Postu warto zadać sobie pytania: Co robię, by moja wiara się umacniała? Jak ją pogłębiam? Czy nie ulegam pokusie wiary jedynie w to, co widzialne i dostrzegalne zmysłami?

Warto zapamiętać: Wiary i rozumu nie można rozdzielić, gdy człowiek wierzący właściwie pragnie poznać siebie, świat i Boga. „Sprawy świeckie i sprawy wiary mają swój początek od tego samego Boga” (KKK 159). Św. Augustyn proponuje nam twierdzenie: „Wiedz, abyś uwierzył; wierz, abyś wiedział”. Tej dewizie Kościół katolicki jest wierny przez całą swą historię. Amen.

Używamy plików cookies Ta witryna korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności i plików Cookies .
Korzystanie z niniejszej witryny internetowej bez zmiany ustawień jest równoznaczne ze zgodą użytkownika na stosowanie plików Cookies. Zrozumiałem i akceptuję.
138 0.064218997955322